Po spektaklu w Muzeum Niepodległości
Wczorajszy pokaz mojego monodramu „Listy do Skręcipitki” był wyjątkowy z kilku powodów.
Po pierwsze: miał miejsce w Muzeum Niepodległości z okazji niedawnych obchodów Święta Niepodległości, bo spektakl swoją tematyką nawiązuje do wydarzeń i atmosfery z lat 1913-1918.
Po drugie: grałem przy trochę innej scenografii, gdyż scena muzealna zawiera fortepian. Jako dość duży obiekt, którego nie sposób nie zauważyć, zdecydowałem się wykorzystac go w spektaklu. Innymi słowy fortepian zagrał dosłownie. Wprawdzie kilka akordów, ale jednak.
Po trzecie: spektaklowi towarzyszyła wystawa pamiątek po bohaterach monodramu. Można je było oglądać w hallu muzeum przed i po spektaklu.
Po czwarte: ze spektaklu mam wyjątkowo dużo zdjęć, bo zgodziłem się na fotografowanie w trakcie, więc… zamieszczam.